Drony, czyli bezzałogowe statki powietrzne, stały się w ostatnich latach jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się obszarów technologii. Ich obecność jest coraz bardziej widoczna zarówno w kontekście militarnym, gdzie redefiniują strategie obronne, jak i w sektorze cywilnym, gdzie znajdują coraz to nowe zastosowania.
W naszym najnowszym odcinku naszego videocastu student 3 roku kierunku Prawo Lotnicze z Pilotażem na Uczelni Łazarskiego Kaan Sancakli rozmawiał z dr. Mateuszem Osieckim, wykładowcą na Wydziale Prawa i Administracji Uczelni Łazarskiego i Lazarski Aviation Academy, ekspertem między innymi w dziedzinie militarnych zastosowań dronów, o złożoności tej fascynującej technologii. Przyjrzyjmy się bliżej kluczowym aspektom tej rozmowy.
Historia i skala wykorzystania dronów w konfliktach zbrojnych
Drony nie są wynalazkiem ostatnich lat. Jak podkreśla dr Mateusz Osiecki, ich pierwotne formy były używane już podczas I wojny światowej. Oczywiście, były to jednostki nieporównywalnie mniej zaawansowane niż współczesne bezzałogowe statki powietrzne. W czasie II wojny światowej pojawiły się już pociski i torpedy bez załogi, co świadczy o długiej historii technologii mającej na celu uderzenie w przeciwnika bez narażania życia żołnierzy.
Dziś drony militarne są używane na szeroką skalę, od małych jednostek po potężne maszyny, takie jak Bayraktar Kızılelma. Ich rola w konfliktach, takich jak wojna w Ukrainie czy niedawne starcia na Bliskim Wschodzie między Izraelem a Iranem, jest nie do przecenienia. Dr Osiecki podaje, że w wojnie rosyjsko-ukraińskiej blisko 80% uderzeń wykonywanych przez Ukrainę na cele rosyjskie to ataki z użyciem dronów. W konflikcie na Bliskim Wschodzie w ciągu zaledwie kilku dni Iran stracił około 200 dronów. Co ciekawe, wojna w Górskim Karabachu (2019-2020) została nawet nazwana „Drone War” ze względu na bezprecedensową skalę użycia bezzałogowych statków powietrznych. Trudno dziś wyobrazić sobie prowadzenie wojny, zwłaszcza powietrznej, bez wykorzystania dronów.
Dlaczego drony, a nie samoloty załogowe?
Pytanie o przewagę dronów nad klasycznymi samolotami wojskowymi, takimi jak F-16 czy F-35, jest kluczowe. Dr Mateusz Osiecki, choć zaznacza, że nie jest wojskowym, wskazuje na kilka fundamentalnych korzyści:
- Brak strat w ludziach: to najważniejsza zaleta. Utrata drona oznacza stratę sprzętu, a nie życia żołnierza. Możliwość wysłania setek dronów na front bez obawy o ludzkie ofiary jest kluczowa z punktu widzenia dowództwa.
- Wszechstronność: współczesne drony to znacznie więcej niż tylko patrolowe statki. Mogą prowadzić ataki na duże odległości, wykonywać misje kamikadze, przeprowadzać rozpoznanie, mapować teren czy dostarczać ładunki.
- Trudność w wykryciu: rozwój technologiczny sprawił, że niektóre bezzałogowe jednostki są praktycznie niemożliwe do wykrycia przez radar, co zwiększa ich skuteczność i bezpieczeństwo misji.
- Łatwość produkcji: wiele prostych konstrukcji dronowych, zdolnych do przeniesienia niewielkiego ładunku i jego detonacji, może być wyprodukowanych bez zaawansowanych technologicznie fabryk, nawet w warunkach warsztatowych.
Te czynniki sprawiają, że popularność dronów w sektorze wojskowym stale rośnie i nic nie wskazuje na to, by ten trend miał się zmienić.
Kierunki rozwoju technologii dronowych w militarnym zastosowaniu
Przyszłość militarnych dronów jest niezwykle dynamiczna. Dr Osiecki, choć nie podejmuje się precyzyjnych prognoz na dekady, wskazuje na obecne i przyszłe trendy:
- Drony FPV (First Person View): małe jednostki z widokiem z pierwszej osoby, służące do rejestrowania obrazu i rozpoznania, stają się coraz bardziej powszechne.
- Drony kamikadze (czyli inaczej amunicja krążąca): te drony, jak irańskie Szachidy używane przez Rosję w Ukrainie, są przeznaczone do jednorazowego uderzenia w cel, detonując się po osiągnięciu zamierzonego punktu.
- Bayraktar Kızılelma: to jeden z najbardziej zaawansowanych prototypów – bojowy dron zdolny do osiągania prędkości do 1000 km/h i przenoszenia różnorodnego uzbrojenia, od rakiet balistycznych po ciężkie głowice. Jego wprowadzenie do służby jest kwestią najbliższego czasu.
- Drony autonomiczne: coraz większe znaczenie zyskują jednostki, które nie są zdalnie sterowane, lecz samodzielnie realizują zadane cele, z operatorami jedynie nadzorującymi ich misje. Poziom ich autonomii wzrósł kilkukrotnie w ciągu zaledwie 10 lat, co otwiera drogę do misji trwających wiele dni bez ingerencji człowieka.
Rozwój technologiczny w tej dziedzinie jest tak szybki, że trudno przewidzieć, co przyniesie kolejna dekada. Być może pojawią się nawet bezzałogowe statki powietrzne transportujące setki żołnierzy na front.
Prawo a wykorzystanie dronów militarnych
Kwestia regulacji prawnych dotyczących wykorzystania dronów w wojsku jest często poruszana. Dr Osiecki jasno stwierdza: nie ma ani jednego powszechnie uznanego dokumentu w prawie międzynarodowym, który zabraniałby używania dronów w konfliktach zbrojnych. Innymi słowy, ich użycie jest legalne. Pytanie brzmi: kiedy ich użycie jest zgodne z prawem?
Międzynarodowe prawo humanitarne (konwencje genewskie i haskie) określa zasady prowadzenia działań wojennych, które mają zastosowanie również do dronów:
- Zasada rozróżniania: należy odróżnić cel wojskowy od cywilnego i atakować wyłącznie cele wojskowe (bazy, instalacje, pojazdy), unikając szkół, szpitali czy ludności cywilnej.
- Zasada proporcjonalności: stosowane środki bojowe muszą być wystarczające do osiągnięcia celu i nie mogą powodować nadmiernych zniszczeń czy cierpienia. Atak na małą bazę nie wymaga użycia 150 rakiet.
- Zasada konieczności wojskowej: używa się tylko tych środków bojowych, które są niezbędne do osiągnięcia celu.
Jeżeli dron jest użyty zgodnie z tymi zasadami, na cel wojskowy, z proporcjonalnym zastosowaniem siły i gdy jest to konieczne do realizacji celu, to jego użycie jest zgodne z prawem. Problem pojawia się, gdy drony (np. w rojeniu) uderzają w cele cywilne, co jest sprzeczne z zasadami prawa konfliktów zbrojnych.
Drony w sektorze cywilnym: zastosowania i regulacje w UE
Technologia dronowa, sprawdzona w wojsku, szybko znalazła zastosowanie również w sektorze cywilnym.
Cywilne wykorzystanie dronów: zastosowania
Zastosowania są liczne i różnorodne. Między innymi:
- Filmowanie i fotografia: to najbardziej powszechne użycie, od imprez masowych po uroczystości rodzinne.
- Przemysł higieniczny: drony są wykorzystywane do czyszczenia wysokich budynków.
- Transport i logistyka: firmy takie jak Amazon eksperymentują z dostarczaniem paczek za pomocą dronów na krótkie dystanse.
- Medycyna i ratownictwo: drony transportują próbki krwi czy leki, a także są wykorzystywane w operacjach ratunkowych na trudno dostępnych terenach (np. w górach), dostarczając pierwszą pomoc.
- Monitorowanie środowiska: np. w kilku miastach w Polsce drony są używane do monitorowania czystości powietrza i stężenia smogu w miastach.
Globalny rynek dronowy jest wyceniany na około 75 miliardów dolarów, z czego Unia Europejska stanowi ok. 15 – 20% tego rynku.
Cywilne wykorzystanie dronów: regulacje
W Unii Europejskiej przepisy dotyczące używania dronów cywilnych są w dużej mierze jednolite i dzielą operacje na kategorie ryzyka:
- Kategoria otwarta: najbardziej liberalna. Drony ważące mniej niż 25 kg, bez latania nad skupiskami ludności, przewożenia materiałów niebezpiecznych lub ludzi. Nie wymaga specjalnych uprawnień.
- Kategoria szczególna: operacje większego ryzyka, np. drony ważące powyżej 25 kg lub operujące poza zasięgiem wzroku (BVLOS). Wymaga stosownej zgody.
- Kategoria certyfikowana: loty nad skupiskami ludności, przewożenie materiałów niebezpiecznych lub transport ludzi. Wymaga certyfikatu ze względu na największe ryzyko.
W kontekście transportu pasażerskiego dronami, oficjalne prognozy są ostrożne. Masowy transport pasażerów dronami raczej nie nastąpi przed 2050 rokiem, choć niektórzy eksperci mówią o końcu obecnej dekady. Piloci (operatorzy) będą nadal potrzebni do nadzorowania maszyn, nawet w przypadku dronów pasażerskich.
Prawo a tempo rozwoju technologii dronowej
Rozmówcy zgodzili się, że prawo nie nadąża za tempem rozwoju technologii dronowej. Jakie rozwiązania mogłyby to zmienić?
W przypadku sektora militarnego, dr Osiecki uważa, że konieczne jest opracowanie nowego dokumentu międzynarodowego, który regulowałby kwestie związane z użyciem dronów w czasie wojny. Obecne konwencje, choć fundamentalne, nie odpowiadają na pytania dotyczące odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez autonomiczne drony czy masowe roje dronów. Potrzeba jasnych regulacji, co dzieje się, gdy dron jest użyty niezgodnie z prawem lub wyrządzi znaczne szkody.
W sektorze cywilnym dr Osiecki zauważa, że nie ma potrzeby tworzenia jednego obowiązującego dokumentu. Kluczowe jest natomiast kontynuowanie dialogu między prawodawcami a przemysłem dronowym. Politycy i organy legislacyjne powinni intensywnie wsłuchiwać się w głos branży, aby tworzyć regulacje, które są potrzebne, a eliminować te zbędne. Tylko w ten sposób prawo będzie mogło choćby w przybliżeniu nadążać za dynamicznym rozwojem technologicznym.
Zachęcamy do obejrzenia i wysłuchania videocastu o wykorzystaniu dronów
Rozwój dronów to fascynujący proces, który ma ogromny wpływ na wiele aspektów naszego życia. Dr Mateusz Osiecki podkreśla, że choć istnieją wyzwania związane z regulacją prawną, ogólny kierunek rozwoju jest pozytywny. Optymistyczne perspektywy i nieustanne innowacje sprawiają, że przyszłość bezzałogowych statków powietrznych, a także za ich sprawą nasza przyszłość zapowiadają się niezwykle interesująco.
Zachęcamy do obejrzenia całej rozmowy, którą przeprowadził z dr. Osieckim Kaan Sancakli. Videocast jest dostępny na kanale Youtube Uczelni Łazarskiego.
Administrowanie Ruchem Dronów na Uczelni Łazarskiego
Zachęcamy także do eksplorowania intrygującego świata współczesnego lotnictwa, w tym dronów zapisując się na kierunki lotnicze na Lazarski Aviation Academy, w tym Administrowanie Ruchem Dronów na Uczelni Łazarskiego. Stąd startują marzenia.
Lazarski Aviation Academy
Miejsce, gdzie startują marzenia. Oferujemy studia licencjackie, magisterskie oraz podyplomowe i MBA dla przyszłych pilotów, a także prawników i menedżerów branży lotniczej.